Oszczędności w Banku
Jeśli ma się kredyt
trudno szukać oszczędności, chyba że ktoś jest wiewiórką Baśką
z reklamy i wierzy w zarobek na pożyczce. Na RORach, kontach
oszczędnościowych czy lokatach nie znam się. Czytanie drobnego
finasowo-prawniczego bełkotu z regulaminu czy umowy też nie
zachęca. Zatem zostaje jedno wyjście nie zakładać niczego, no tak
ale w dzisiejszych czasach być bez konta w banku, karty do
bankomatu? Pozostaje druga opcja wiedzieć o co pytać i liczyć na
to, że reprezentant czy reprezentantka banku nic przed nami nie
zatają. Pamiętacie przecież aferę w pewnym Banku gdzie klienci
byli przekonani, że podpisują lokatę ba w umowie faktycznie nie
było nic podejrzanego, za to regulamin był pełen niespodzianek. W
efekcie okazało się, że jest to ubezpieczenie na życie i tra 10
lat, a pieniądze wpłacone na lokatę były inwestowane, jak to
czasem bywa nie zbyt gospodarnie, dodatkowo inwestor pobierał opłaty
i to nie małe za wykonane transakcje nawet te felerne.
Uwagę należy zwrócić
na dwa konta, pojawia się to w przypadku lokaty jedno konto czyli
lokata na które wpłacamy środki co do których chcemy żeby rósł
nam procent. Drugie konto to magazyn dla naszego procentu czyli
zysku z lokaty i tu jest haczyk. To drugie konto zazwyczaj jest
płatne i to nie mało, dodatkowo wyrabiana jest karta też płatna.
Nasz zysk rozmywa się w oczach.
Nawet konto za 0 ma wady,
płatna karta jeśli nie wykonasz trzech wymaganych płatności
kartą. Przelewy też są za darmo jednak tylko określona ich ilość.
![]() |
http://independenttrader.pl/ |