Oszczędność wody
Dzisiaj kilka sposobów
na oszczędność wody. Wiecie co to perlator? Do wczoraj też nie
wiedziałam, jest to nasadka, którą zakłada się na kran. Dzięki
niemu wydaje nam się, że wody jest więcej, bowiem perlator wzburza
wodę. Nie jest to tanie urządzenie (zależy od sklepu) ale w ten
sposób nie trzeba odkręcać kranu do oporu aby zadowolić się
strumieniem. Posiadający ogródek mogą zbierać wodę z opadów do
podlewania, bądź wykopać własną studzienkę. Ja jednak nie
jestem zapalonym ogrodnikiem, więc aby oszczędzać wodę muszę
zacząć od siebie. Dokładniej mówiąc, aby oszczędzać wodę:
- zakręcam wodę gdy
myjemy zęby, zatem wracamy do lat dziecięcych kiedy tłumaczyła
nam to mama czy babcia,
- zmywarka, cóż nie
jestem przekonana zresztą nie chcę wydawać i czekać na zwrot
kosztów, zatem w celach oszczędności nie zmywam pod bieżącą
wodą,
- jeśli mam w coś
zainwestować to w nowe krany i oszczędną w wodę spłuczkę
toaletową, okazuje się, że takowa istnieje,
- wszystkim wiadomo, że
prysznic jest tańszym niż kąpiel w wannie.
Oszczędzanie wody to
krzyk mody!