Jak nie płacić za książki?

Po nowym roku temat może nie jest zbytnio na czasie, zwłaszcza, że na innych blogach finansowych huczy. Bogerzy chwalą się ile to zarobili, piszą o tym co czeka nas w przyszłym roku i jak pomoże nam w oszczędzaniu rząd. Ja, jednak mam inne powody by oszczędzać na książkach. Dlaczego, niedługo sesja a z czego mamy się uczyć jak nie z książek właśnie. 



Biblioteka


Im szybciej się do niej wybierzesz tym lepiej. Zwykle w księgozbiorach uczelnianych znajduje się kilka sztuk tej samej pozycji. Co więc robić, kiedy za przetrzymanie książek naliczona zostanie kara, a ksero kosztuje. Poszukaj więc takiej książki w inne bibliotece, może nie jest ona podręcznikiem w tej sesji i nie będzie trudno ją zdobyć. 



Kup na spółkę


Przedmiotów na studiach jest wiele, kiedy ty będziesz uczyć się jednego ktoś inny może z twojej książki przyswajać wiedzę. Takie cięcie kosztów przyda się kiedy w bibliotece brak egzemplarzy danej książki. Kiedyś było łatwiej można odkupić książki od starszego rocznika, dziś niestety. Wraz ze zmianą wykładowcy staje się to trudniejsze, a czasem niemożliwe. Młodzi profesorowie sięgają do nowych, często swoich publikacji. Kto powiedział, że liczy się wiedza, jak widać nie w każdej książce jest taka sama. 



Skanownie


Nowoczesne urządzenia mogą pomóc nam niejako wykraść książkę z biblioteki czy czytelni. Wystarczy, że ją przeskanujemy, zrobimy zdjęcia, a potem wydrukujemy. Takie zachowanie nie powinno być propagowane, gdyż uważane jest za zwykłą kradzież, ale ja ma radzić sobie biedny student?

Popularne posty