Pierwsza praca wakacyjna

Wielu z was przegląda oferty pracy, osoby młode irytuje fakt, że wszędzie wymagane jest doświadczenie. Chcąc je nabyć decydujemy się na pracę wakacyjną. W tym roku jak nigdy wiele urzędów administracji publicznej oferuje darmowe praktyki wakacyjne, im większe miasto tym większa możliwość odbycia stażu w agencjach rządowych. Kto by się nie chciał pochwalić stażem w ministerstwie, nawet gdyby parzył tam tylko kawę. 

Natchnęło mnie to do napisania kilku wskazówek na temat tego jak w pierwszej pracy się zachowywać. Poradnik ten ma na celu skłonić was do przemyśleń, i pewnie nie wszyscy się zgodzicie z moimi uwagami.

Zaczynając pracę przez 8 godzin będziesz przebywał z obcymi dla siebie ludźmi. Czy im zaufać, niby jesteś po to by im pomóc i nie powinni uważać cię za swojego wroga. Pomyłki się zdarzają, jeśli zaczniesz popełniać wtopę za wtopą pewnie pomyślą o tobie niezbyt dobrze. Pierwsza rada nie zrażaj się, druga rada nie mów źle o swoich współpracownikach. Nie przenoś firmowych plotek z pokoju do pokoju, dowiedzą się, że to ty i będziesz odcięty od wszelki informacji. 

Gdy ktoś powierzy ci nowe zadania reaguj uśmiechem, wiem, że to dodatkowa praca ale i szansa na to by nauczyć się czegoś nowego. Zanim przyjmiesz zadanie poproś o wskazówki, co i jak zrobić. Notuj sobie ważne polecenia. Nikt nie lubi smutasów co narzekają, ale nikt nie lubi brać sobie na barki dodatkowych zadań, które nie spotkają się uznaniem czy nie są dodatkowo płatne, ale ktoś je musi zrobić. Masz swoje główne zadania z których jesteś rozliczony, wywiązuj się z nich jeśli ktoś zleca ci coś dodatkowego nie wyplątuj się ale powiedz od razu, że masz inne zajęcia, które musisz skończyć. 

Praca wakacyjna nie jest szczytem marzeń, często jest niepłatna (praktyki). Patrząc na to inaczej można wydobyć z niej jakieś atuty, jest co wpisać w cv, poznajemy nowych ludzi, czegoś się uczymy. Na kolejnych rozmowach zawsze można wykazać się czym nowym nawet jeśli praktyka trwała dwa miesiące. Kłamanie w cv jest niedopuszczalne ale podkolorowanie prawdy to już inna historia a w większości na tym polegają rozmowy kwalifikacyjne. 

Do pracy nie warto się spóźniać, preferowane za to są nadgodziny. Uczestniczenie w sprawach firmy i angażowanie się nawet w czasie prywatnym można rozpatrywać na dwa sposoby. Pierwszy to pokazanie się z jak najlepszej strony, zależy mi to zostanę, chcę tu zostać więc niech znają moje dobre serce pomogę im. Oczywiście po otrzymaniu stalowej umowy spada nam ten poziom zapału, nikt już nie chce zostać po godzinach, a to co wykonujemy traktujemy ja ciężki obóz pracy. Nadgodziny ok, ale płatne i rozliczane jak w kodeksie pracy. Zanim więc przystąpisz do zadań dodatkowych upewnij się czy jest to czego chcesz, zostajemy w pracy dłużej bo musimy, bojąc się jej utraty. Inspiruje nas to co robimy, nauka czegoś nowego jest dla nas zapłatą samą w sobie, nie chodzi o pieniądze – tak postępujemy w drugim przypadku. Kim ty jesteś pracownikiem doskonałym, czy pracujesz by mieć za co żyć?

Popularne posty